Nieznośne upały panujące w ostatnich dniach w Egipcie spowodowały zwiększone zapotrzebowanie na prąd. To z kolei wywołało kryzys energetyczny wywołany brakiem odpowiedniej ilości i ciśnienia gazu w sieciach zasilających tamtejsze elektrownie. Elektrownie gazowe nie dostarczają więc odpowiednio dużo prądu, gdyż obciążania sieci elektroenergetycznych jest rekordowe. Istna kwadratura koła.
Jedynym wyjściem z sytuacji jest ograniczanie dostaw energii elektrycznej, czyli krótko mówiąc wyłączanie prądu w gniazdkach w całym Egipcie. Taka sytuacja ma miejsce już od trzech dni. Nawet w miejscowościach typowo turystycznych takich jak Hurghada prąd wyłączany jest w poszczególnych dzielnicach nawet kilka razy dziennie. Jednorazowe przerwy w dostawach prądu trwają co najmniej godzinę.
Przed "kryzysem energetycznym" np. gubernatorstwo Morza Czerwonego informowało mieszkańców Hurghady o "planowych przerwach w dostawie prądu" co najmniej z 24 godzinnym wyprzedzeniem. Teraz "przerwy" są notoryczne, jak nie w jednej, to w innej dzielnicy, czy dystrykcie prądu brak. Cierpią na tym nie tylko mieszkańcy, ale także hotele, restauracje, czy sklepy, bowiem nie wszystkie posiadają spalinowe agregaty prądotwórcze.
Jak już informowaliśmy Electricity Holding Company (EEHC), czyli firma dostarczająca energię elektryczną w Egipcie ogłosiła w niedzielę konkretne ramy czasowe w trakcie których można się spodziewać braku prądu. I tak, prąd może zostać wyłączany tylko w ciągu 20 minut - licząc od dziesiątej minuty przed każdą pełną godziną do dziesiątej minuty po każdej pełnej godzinie, czyli np. od godz. 7.50 do 8.10, czy od godz. 20.50 do godz. 21.10. Jeżeli w tym czasie prąd zostanie wyłączony - przerwa w dostawie energii elektrycznej trwać będzie 60 minut.
Jak powiedział premier rządu Mostafa Madbouly "czasowe wyłączanie energii elektrycznej w Egipcie trwać ma do połowy tego tygodnia", czyli do jutra. Wszystko wskazuje jednak na to, że "czasowe wyłączanie prądu" potrwa dużo dłużej, gdyż w całym kraju po prostu brakuje gazu zasilającego elektrownie.
Jak informuje portal youm7 powołując się na źródło w ministerstwie energii elektrycznej i energii odnawialnej "czasowe wyłączanie prądu dla obywateli będzie kontynuowane co najmniej do połowy sierpnia", a energia elektryczna "nie będzie odłączana tylko w sektorach przemysłowych, obiektach strategicznych dla Państwa i obiektach użyteczności publicznej". W tej ostatniej grupie nie ma hoteli, restauracji, czy sklepów.
Aby ratować dramatyczną sytuację, członek Izby Reprezentantów egipskiego parlamentu Ehab Ramzy złożył już dziś wniosek do premiera tego kraju o zamknięcie wszystkich głównych centrów handlowych, sklepów i warsztatów przemysłowych w całym Egipcie o godzinie 22.00.
Ponadto Ramzy domaga się wyłączenia po zmroku wszystkich latarni oświetlających drogi międzymiastowe w całym Egipcie. Parlamentarzysta zaapelował do premiera i odpowiednich ministrów o "realizację tej propozycji, począwszy od dzisiaj aż do końca jesieni, aby trwale wyeliminować kryzys energetyczny".
Decyzja w sprawie "egipskich ciemności po 22.00" ma zapaść najpóźniej do końca tego tygodnia.
hurghada24.pl
Comments