6 grudnia w Sharm el-Sheikh doszło do ataku na zagranicznego turystę z użyciem noża. Zdarzenie miało miejsce w jednym z supermarketów w dzielnicy Hadaba. 33-letniemu mężczyźnie napastnik poderżnął gardło. Od tego momentu poszkodowany przebywa w szpitalu miejskim w Sharm el-Sheikh. W międzyczasie doszło u niego do zatrzymania akcji serca. Mężczyzna był reanimowany. Przeszedł zabieg tracheotomii. Oddycha za pomocą respiratora.
Trzy dni temu Belgin Seitmola, Brytyjczyk pochodzenia rumuńskiego za pomocą wiadomości tekstowej opisał całe zdarzenie portalowi dailymail.
- Robiąc zakupy spożywcze w supermarkecie padłem ofiarą bezsensownego aktu przemocy. Zostałem dźgnięty nożem przez przestępcę bez żadnego powodu. Ten szokujący incydent sprawił, że zacząłem walczyć o życie, zarówno fizycznie jak i psychiczne. Znalazłem się w sytuacji w której nigdy nie wyobrażałem sobie, że się znajdę - napisał ze szpitalnego łóżka absolwent Uniwersytetu w Bedfordshire, urodzony w Rumunii inżynier IT mieszkający w Luton.
Belgin Seitmola dodał, że musi zebrać 25.000 funtów brytyjskich, aby pokryć koszty leczenia. W związku z tym jego rodzina rozpoczęła publiczną zbiórkę pieniędzy na ten cel.
Sprawa "ataku nożownika" w Sharm el-Sheikh stała się głośna w Egipcie do tego stopnia, że głos zabrało Ministerstwo Turystyki i Starożytności. W specjalnym oświadczeniu opublikowanym na Facebooku czytamy zupełnie inną wersję całego zajścia i tego jak wygląda rehabilitacja zaatakowanego nożem mężczyzny.
- Jeżeli chodzi o informacje, które krążą w internecie na temat brytyjskiego turysty Belgina Seitmoli prawda jest taka, że jest on obywatelem rumuńskim, a nie Brytyjczykiem. 6 grudnia odwiedził on supermarket w dzielnicy Hadaba w Sharm el-Sheikh w celu zakupów spożywczych. W pewnym momencie jeden z pracowników sklepu uznał, że Rumun o którym mowa miał zamiar go zaatakować w wyniku czego doznał obrażeń. Mężczyzna został natychmiast przewieziony do międzynarodowego szpitala w celu uzyskania niezbędnego leczenia. Jego stan jest obecnie stabilny i jest leczony na koszt egipskiego państwa - czytamy w pilnym oświadczeniu Ministerstwa Turystyki i Starożytności.
Co ciekawe Ministerstwo ograniczyło możliwość komentowania tego posta. To sytuacja bez precedensu na Facebookowej stronie resortu.
Ministerstwo Turystyki i Starożytności nie informuje kim był nożownik, czy został aresztowany, bądź przesłuchany, w jakim charakterze i czy zajściem zajęło się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Egiptu.
hurghada24.pl
Comentarios