Jak podają władze Egiptu, na Ukraine przebywa w tej chwili 5 tysięcy obywateli tego kraju z czego 3 tysiące to studenci. Ich sytuacja jest bardzo skomplikowana bowiem przebywają w aż w 21 ukraińskich miastach.
Jak zapewnia egipska minister ds. emigracji Nabila Makram wszyscy są zdrowi. Nie ma zaginionych ani rannych. Dla wszystkich Egipcjan na Ukrainie ambasada w Kijowie uruchomiła specjalny komunikator dzięki któremu na bieżąco mogą informować o swojej sytuacji, oraz otrzymywać instrukcje co robić dalej.
Tymczasem ambasada Egiptu w Polsce ostrzega Egipcjan na Ukrainie o tłoku na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Medyce.
- W związku z nagromadzeniem dużej liczby obywateli różnych krajów przez przejście Medyka na granicy polsko-ukraińskiej, ambasada radzi obywatelom Egiptu przybywającym z Ukrainy do Polski, aby w chwili obecnej unikali tego przejścia ze względu na długi okres oczekiwania - czytamy w specjalnym oświadczeniu na stronie ambasady Egiptu w Warszawie.
Także minister Makram odradza Egipcjanom korzystanie z przejścia w Medyce. Jak napisała na Instagramie "osoby przyjeżdżające z Ukrainy do Polski dostają wizy i na dwa tygodnie będą przyjmowane do schronisk zaznaczam, że nie muszą wykonywać testów PCR na koronawirusa". Minister emigracji Egiptu poradziła swoim rodakom, aby unikali przejścia przez Medykę ze względu na doniesienia o "ogromnym tłoku i wynikających z tego kłótniach i bójkach".
Po tych apelach, uciekający z Ukrainy Egipcjanie w większości przypadków wybierają Rumunię jako kraj z którego wracać będą do domu. Do tej pory przez przejścia ukraińsko-rumuńskie przeszło ponad tysiąc Egipcjan. Są w drodze do Bukaresztu skąd w ciągu tygodnia wylecą czarterami EgyptAir do Kairu.
Pomimo trudności, wczoraj 80 egipskich studentów dotarło przejścia granicznego w Medyce. Jak podaje portal egyptindependent kilkudziesięciu Polaków czekało na nich z wodą, żywnością i ubraniami. Egipcjanie uciekający z Ukrainy są pod wrażeniem naszej gościnności oraz chęci pomocy - włącznie z oferowanym bezpłatnym noclegiem.
(egyptindependent,ahram)
Comentarios