top of page

Egipt drastycznie podniósł dziś ceny benzyny. W kraju brakuje prądu. Ludzie radzą sobie jak potrafią


Dziś o 3 w nocy Ministerstwo Ropy Naftowej i Zasobów Mineralnych Egiptu wydało decyzję o podniesieniu cen benzyny średnio o 12% na wszystkich stacjach w kraju. Decyzja weszła w życie natychmiast, o godzinie 8 rano. Jak zwykle w dniu wolnym od pracy.



- Aby nie podnosić taryfy przewozowej oraz ustabilizować cenę ropy naftowej, cena ropy nie ulega zmianie - czytamy w oświadczeniu Komitetu ds. Automatycznego Ustalania Cen Produktów Ropopochodnych.


I tak, od dziś ropa w Egipcie nadal kosztuje 8,25 funta egipskiego (EGP) za litr - 1,12 zł.


Cena 80-oktanowej benzyny wzrosła z 8,75 do 10 EGP za litr (1,36 zł), podczas gdy cena litra benzyny 92-oktanowej to od dziś 11,50 EGP (1,56 zł). Wcześniej kosztowała 10,25 EGP.


Benzyna 95-oktanowa kosztuje 12,50 EGP (1,69 zł). Przed podwyżką, za litr trzeba było zapłacić 11,50 EGP.


W tym miejscu warto dodać, że najniższa płaca w sektorze państwowym w Egipcie to 3.500 EGP (474 zł). Oznacza to, że za pensję można od dziś kupić 280 litrów benzyny 95 oktanowej.




Ceny produktów ropopochodnych w Egipcie ustalane są centralnie. Poprzednia podwyżka cen na stacjach benzynowych miała miejsce w maju tego roku.


W swoim budżecie, na rok budżetowy 2023/2024, rząd egipski przeznaczył 119,4 miliarda EGP (15 miliardów zł) na dotacje do paliw i energii elektrycznej. Skoro jesteśmy przy prądzie...




W sierpniu tego roku, w związku z falą upałów, a co za tym idzie nadmiernym zużyciem energii elektrycznej, Ministerstwo Energii Elektrycznej wprowadziło "harmonogram przerw w dostawie prądu w całym Egipcie, nie tylko do mieszkań, ale i do wszystkich gałęzi gospodarki i przemysłu".


Jak poinformował premier Mustafa Madbuli "wyłączenia energii elektrycznej w całym Egipcie trwać będą od godziny do dwóch godzin dziennie. Codziennie".


Madbuli dodał wówczas, iż rząd Egiptu sprowadzi w trybie natychmiastowym olej napędowy za 300 mln dolarów w "ramach pilnych działań mających na celu zwiększenie dostaw paliwa do elektrowni". Jednocześnie podkreślił, że rząd wstrzymał eksport gazu zasilającego większą część elektrowni.


Eksport gazu miał zostać wznowiony w październiku, ale... do tego nie doszło, bowiem wstrzymał go Izrael przekierowując paliwo na rynek wewnętrzny. Izrael z Egiptem łączy gazociąg East Mediterranean Gas. Problem w tym, że biegnie on wzdłuż ogarniętej wojną Strefy Gazy.



W związku z brakiem 800 mln m3 importowanego gazu napędzającego egipskie elektrownie "przerwy w dostawie prądu" nie zniknęły, a są jeszcze dłuższe i bardziej dokuczliwe.


Jak przyznał rzecznik egipskiego rządu Sameh al-Hashen "przerwy mogą teraz wynosić już nie godzinę, ale "dwie, lub więcej godzin dziennie".


Dla przykładu, wczoraj w jednej z "rządowych" dzielnic Hurghady przerwa w dostawie prądu trwała aż pięć godzin.



Do absurdalnej sytuacji doszło na jednej z pływalni w Luksorze. Prąd został tam wyłączony w trakcie treningu. Aby nie zakłócać harmonogramu przygotowań do zbliżających się zawodów trener postanowił... wjechać swoim samochodem na basen i reflektorami oświetlić tory pływackie.



- Nie zgodziłem się na przełożenie treningu ponieważ obecni byli wszyscy pływacy, a ja opracowałem dla nich zintegrowany, bardzo szczegółowy program treningowy. Tu każda godzina jest ważna. Skoro wyłączono prąd... zaproponowałem, że wjadę swoim samochodem na basen i włączę reflektory, by moi zawodnicy spokojnie mogli wykonać wszystkie postawione przed nimi jednostki treningowe - powiedział Mahmoud Bakkar.


hurghada24.pl

Comentarios


bottom of page