Przed wojną turyści z Rosji i Ukrainy byli najliczniejszymi nacjami, odwiedzającymi Egipt. Zostawiali też najwięcej pieniędzy. Teraz, podczas trwającej wojny w Ukrainie, sytuacja bardzo się pogarsza. Dlatego też Kair sprawdza sposoby i możliwości przyciągnięcia Rosjan do kurortów egipskich przez kraje trzecie, jeśli oczywiście pozwolą na to sankcje nałożone na ten kraj.
"Rosja i Ukraina były dwoma najbardziej lukratywnymi rynkami w kurortach egipskich. Dlatego też w obecnej sytuacji Egipt bada i szuka nowych sposobów na to, by turyści mogli wrócić nad Morze Czerwone. Przykładowo, jedną z opcji przyciągnięcia Rosjan może być pozwolenie im na przybycie przez Turcję. To jedna z opcji, którą rozważamy, ale nie jedyna. Nasi koledzy z lotnictwa cywilnego badają wszystkie możliwości związane z tą sytuacją. Czekamy na pozytywne wiadomości." - powiedział wiceminister turystyki Ghada Shalaby. "To były nasze dwa największe rynki bez wątpienia i oba były jak najbardziej trafione. Dlatego teraz, jest to dla nas poważna strata przychodów" - dodał. "Niestety, obecnie jednym z większych problemów, od czasu wkroczenia wojsk rosyjskich na Ukrainę jest wzrost cen paliwa, co spowodowało, że loty i pakiety turystyczne stały się droższe" - powiedział Shalaby.
Egipt pracuje również nad zwiększeniem liczby turystów odwiedzających Egipt z Europy Zachodniej, w tym z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Hiszpanii, Francji i Włoch, Węgier. Szczególne oferty są przygotowywane dla obywateli krajów arabskich Zatoki Perskiej, szczególnie przed Ramadanem i Wielkanocą.
(newsnow)
Commenti