W Polsce, jak i w innych krajach Unii Europejskiej to nic nadzwyczajnego. Mamy porównywarki cenowe, czy aplikacje sklepów sieciowych z wszelkimi informacjami dotyczącymi np. promocji, czy rabatów. Jednak w Egipcie - to rewolucja w podejściu do konsumenta. Otóż, premier Egiptu Mustafa Madbuli ogłosił, że jego rząd zakończył pracę nad aplikacją mobilną "Price Radar", która ma informować konsumentów o faktycznych cenach towarów, a przede wszystkim - ukrócić nieuzasadnione ich zawyżanie przez "chciwych sprzedawców". Aplikacja ma zostać uruchomiona w lipcu tego roku.
Jak tłumaczy Al-Gohary, dyrektor Centrum Wspomagania Informacji i Decyzji przy Radzie Ministrów, aplikacja "Price Radar" działać będzie w bardzo prosty sposób. Po pierwsze; każdy właściciel każdego sklepu - w całym Egipcie - będzie miał obowiązek zaznaczyć na mapie swój punkt sprzedaży. Jeżeli tego nie zrobi - klient sam będzie mógł dodać go do mapy w aplikacji. Po drugie; sprzedawcy będą mieli obowiązek wystawiania cen wszystkich towarów w widocznym miejscu (niestety, na razie tylko po arabsku), choć i tak większość "dobrych" sklepów podaje ceny w europejskim systemie liczbowym.
Co bardzo ważne, w aplikacji podane będą ceny najważniejszych produktów i towarów - uzgodnione przez rząd z największymi producentami, hurtownikami i importerami w Egipcie. Ceny tych produktów mają być "urealniane" co miesiąc, w zależności od sytuacji gospodarczej i kursu dolara.
Tu warto dodać, że w ciągu najbliższych kilku tygodni władze Egiptu mają wprowadzić w całym kraju tzw. "ceny maksymalne" na podstawowe produkty określonych marek takie jak cukier, ryż, mąka, makarony, herbata, kawa, mleko, sery, jaja, masło, mięso, oleje oraz na napoje, papierosy, sprzęt RTV i AGD oraz materiały budowlane. Za "przekroczenie tych cen" grozić będą bardzo wysokie kary (włącznie z konfiskatą mienia i więzieniem) wyrokowane - decyzją prezydenta Egiptu - przez sądy wojskowe.
Nowelizacja ustawy podpisana przez Abdel Fattaha al-Sisiego umożliwia bowiem "postawienie przed sądem wojskowym mafii czarnorynkowych oraz osób zajmujących się monopolizacją i magazynowaniem podstawowych towarów". Bardzo surowo karane będą "wszelkie przestępstwa szkodzące podstawowym potrzebom społeczeństwa w zakresie dóbr i produktów spożywczych, zdobycze i prawa egipskiego ludu lub wymogi bezpieczeństwa narodowego".
Wracając do aplikacji "Price Radar"...
Każdy klient od lipca tego roku będzie mógł porównywać w swoim telefonie ceny w konkretnym sklepie, z cenami maksymalnymi ustanowionymi przez rząd Egiptu, a także porównywać je z cenami w innych punktach sprzedaży w swojej okolicy. Co istotne; informacje o cenach i zdjęcia cen z konkretnego sklepu będą mogli umieszczać w aplikacji sami użytkownicy. Co najważniejsze; za pomocą aplikacji klienci będą mogli zgłaszać nieuzasadnione zawyżanie cen przez sprzedawców w konkretnym punkcie detalicznym. "Spekulantami" zajmą się wówczas specjalne "zespoły reagowania", które powstają we wszystkich prowincjach i miastach Egiptu.
Według dyrektora Centrum Wspomagania Informacji i Decyzji przy Radzie Ministrów,
aplikacja "Price Radar" będzie także ostrzegała o wadliwych lub przeterminowanych towarach oraz informowała konsumentów o ich wszystkich prawach i obowiązkach.
Na razie niewiadomo, czy aplikacja "Price Radar" dostępna będzie także w języku angielskim.
Comments