Egipcjanie są w szoku. Przez cztery dni w przybrzeżnych wodach Wybrzeża Północnego dryfował martwy 6-metrowy wieloryb. A wszystko w trakcie najważniejszych w tym kraju świąt - Id al-Adha - podczas których Egipcjanie tłumnie wypoczywają na plażach.
Pierwsze informacje o dwutonowym ciele nieżywego ssaka pływającego kilka metrów od plaż luksusowych hoteli wybrzeża Morza Śródziemnego (10 km na zachód od El Alamein) pojawiły się już w sobotę. Wówczas odpowiednie władze Egiptu zignorowały te doniesienia twierdząc, że to nieprawda. Dziś okazało się, że to jednak najprawdziwsza prawda.
Film z dryfującym wielorybem (wówczas sądzono, że to drapieżna orka) pojawił się w sieci cztery dni temu. Jak podają egipskie media "zdarzenie wywołało panikę wśród plażowiczów". Na nagraniu słychać ostrzeżenia, by nie wchodzić do wody z uwagi na niebezpieczeństwo ataku ze strony dogorywającego ssaka.
- Jesteśmy na Północnym Wybrzeżu. Czy znaleźliśmy wieloryba wynurzającego się z morza? Chyba tak. Chłopaki, sytuacja jest niebezpieczna. Uważajcie na siebie. Nie wchodźcie do wody! - słyszymy na filmie.
Kilka godzin po pojawieniu się nagrania w sieci głos w tej prawie zabrał dyrektor Departamentu Środowiska w prowincji Matruh. Taher Al-Sunaini, który jest odpowiedzialny za zwierzęta morskie, zaprzeczył pojawieniu się orki blisko plaż Północnego Wybrzeża i podkreślił, że "nie ma na ten temat żadnych informacji". Al-Sunaini dodał, że "krążące w internecie wideo jest stare lub zostało nakręcone w innym miejscu niż Północne Wybrzeże Egiptu".
Tymczasem martwy wieloryb nadal dryfował tuż przy brzegu narażając wypoczywających i kąpiących się tam plażowiczów na niebezpieczeństwo ze strony rekinów i innych ryb drapieżnych czyhających na "łatwe pożywienie".
Dopiero we wtorek, gdy sprawą zaczęli interesować się zagraniczni turyści wypoczywający w tym rejonie Morza Śródziemnego, wielorybem zajęło się Ministerstwo Środowiska. W specjalnym oświadczeniu poinformowano, iż "na jednej z plaż w okolicy Hacienda White Sidi Abdel Rahman znaleziono martwe zwierzę morskie". W dokumencie czytamy, że "martwe zwierze morskie to wieloryb dziobaty Cuviera", a tusza ssaka została wyciągnięta z wody przy pomocy koparki.
Ministerstwo Środowiska zaapelowało przy okazji do turystów, aby "nie martwili się incydentem podkreślając, że o dalszym rozwoju sytuacji poinformuje, gdy tylko zostaną ustalone przyczyny śmierci wieloryba".
Comments