top of page

Nie tylko ryb, ale także świeżych krewetek nie zjemy w Hurghadzie




Dziś wchodzi w życie decyzja gubernatora prowincji Morza Czerwonego Amra Hanafiego o "zakazie obrotu rybami z Morza Czerwonego na targach, w sklepach i restauracjach i całkowitego zaprzestania połowów komercyjnych w związku z nadmierną, niekontrolowaną eksploatacją łowisk".




Amr Hanafi potwierdził, że decyzję podjęto, aby chronić zasoby rybne oraz w związku z zaleceniami specjalistów po atakach rekinów na turystów w wodach Morza Czerwonego w ciągu ostatnich lat.


Decyzja obowiazywać ma od 1 maja do 15 lipca tego roku. W wodach Morza Czerwonego od dziś nie wolno łowić ryb (nie tylko komercyjnie, ale i turystycznie), sprzedawać ich na targach oraz podawać we wszystkich hotelach, barach i restauracjach.






Od 5 maja rybakom nie będzie wolno łowić także krewetek. Zakaz obowiązywać ma do końca września.


Za złamanie zasad grożą bardzo surowe kary dla rybaków, włącznie z konfiskatą łodzi i odebraniem licencji na połowy oraz skierowaniem sprawy do prokuratury.






Według informacji biura prasowego gubernatora prowincji Morza Czerwonego, inspektorzy urzędu ds. Bogactwa Rybołówstwa wraz z policją będą kontrolować wszystkie targi, sklepy, bary, restauracje oraz hotele i sprawdzać, czy w/w jednostki nie handlują lub serwują konsumentom ryb i krewetek złowionych w Morzu Czerwonym.






Kontrole przeprowadzane będą nie tylko w Hurghadzie, ale we wszystkich miastach prowincji Morza Czerwonego (Safaga, El-Gouna, czy Marsa Alam).




Comments


bottom of page