Niestety, po raz kolejny okazało się, że ulice Hurghady są bardzo niebezpieczne, kierowcy za nic mają znaki, przepisy ruchu drogowego, a człowiek na drodze to ich "wróg".
Wczoraj po południu doszło do makabrycznego wypadku na El-Kahf Street. Nie jest to ścisłe centrum miasta, ale szeroka droga łącząca południową część Daharu z dzielnicą Mubarak 1. Wypadek wywołał ogromne poruszenie wśród mieszkańców, bowiem na miejscu zginął młody mężczyzna, a dwóch innych zostało poważnie rannych.
Egipcjanie siedzieli na krawężniku drogi oparci o latarnię i jedli śniadanie. W pewnym momencie jadący z dużą szybkością samochód po prostu po nich przejechał. Kierowca uciekł z miejsca wypadku. Od wczoraj szuka go policja. Prezentujemy video z tego wypadku, ale ostrzegamy, że jest drastyczne...
Video zamieściliśmy po to, by przestrzec wszystkich turystów wybierających się do Hurghady, aby ze zdwojoną czujnością zachowywali się nie tylko przechodząc przez ulice, ale także zbliżając się do nich.
Niestety każdy, kto był w Hurghadzie doskonale wie, że przechodzenie przez ulice w tym mieście to bardzo często duże, ryzykowne wyzwanie. Nie tylko na przedmieściach, ale na głównych "szlakach turystycznych" w centrum Hurghady brakuje sygnalizacji świetlnej i przejść dla pieszych. "Zebry" nawet jeśli są - nie powodują zdjęcia nogi z gazu przez kierowców.
Aby zobrazować jak potrafią zachowywać się egipscy kierowcy i ich pasażerowie zamieszczamy filmik z ulic Ismailii. Ciekawe, co ci ludzie mają w głowie...
hurghada24.pl
Opmerkingen