top of page

W Egipcie wzrasta niepokój społeczny?



Niestabilna sytuacja ekonomiczno-gospodarcza Egiptu, spadek kursu tamtejszej waluty i wysoka inflacja nie pozostają bez echa.




Na 11 listopada zapowiadane są protesty społeczne o czym informuje coraz więcej światowych redakcji zajmujących się Afryką Północną. Jak podaje Egypt Independent do wyjścia na ulicę wzywa swoich rodaków egipski biznesmen Mohamed Ali oraz skonfliktowany z obecną władzą aktor Khaled Naga.





Jak czytamy w Middle East Monitor "coraz więcej Egipcjan w internecie wzywa do protestów antyrządowych ponieważ nadal dochodzi do łamania praw człowieka w tym kraju".





Znany dziennikarz i prezenter telewizyjny Ahmed Moussa zaprezentował w kanale Sada al-Balad nagranie audio przypisywane zbiegłemu członkowi Bractwa Muzułmańskiego Taherowi al-Sharqawy w którym "podżega on do ataku na posterunki policji i obiekty wojskowe (11 listopada)".




W innym nagraniu Moussa zaprezentował wypowiedzi przypisywane innym dysydentom Mahmoudowi Wahbie i Alaa al-Dhahiry'emu w którym obaj "rozmawiają o chaosie i planach sabotażu w Egipcie".




Tymczasem Abdel Moneim Imam, szef Partii Sprawiedliwości w Egipcie napisał w specjalnym oświadczeniu, że "wezwania do demonstracji 11/11 nie zasługują na uwagę" oraz dodał, iż Partia Sprawiedliwości uważa, że ​​internetowe apele do wyjścia na ulice to tylko "podejrzane, pojedyncze wezwania wystosowane przez resztki grup terrorystycznych, które zdołały uciec za granicę i teraz usilnie starają się rozprzestrzeniać swoją truciznę (w Egipcie), ale nigdy się nie uda".




Rząd Egiptu nie odnosi się do ewentualnych protestów społecznych. Jednak coś musi być na rzeczy, gdyż Ambasada RP w Kairze opublikowała post skierowany do wszystkich polskich turystów wybierających się 11 listopada do Kairu.



Jak podaje Egypt Independent podobny apel do swoich obywateli wystosowała także Ambasada Stanów Zjednoczonych w Kairze.


hurghada24.pl

Comments


bottom of page